Panzerfaust – niemiecki bezodrzutowy granatnik przeciwpancerny jednorazowego użytku. Panzerfaust jako
indywidualna broń przeciwpancerna był zgodnie z zamierzeniami bronią tanią, łatwą w produkcji, prostą w użyciu i skuteczną.
Historia[]
W roku 1942 powstał prototyp pocisku Faustpatrone (niem. dosłownie "nabój pięściowy"). Była to głowica o ładunku kumulacyjnym osadzonym na krótkiej rurze i miotana ładunkiem prochowym. Doskonałe wyniki balistyczne spowodowały opracowanie bezpiecznego sposobu wystrzeliwania głowicy. Na przełomie 1942 i 1943 roku pojawiło się ostateczne rozwiązanie: przedłużono rurową wyrzutnię, skonstruowano mechanizm odpalający wraz z prostym celownikiem oraz nadkalibrową głowicę stabilizowaną
brzechwami ze sprężynującej, miękkiej blachy, które rozwijały się po wystrzeleniu. Pierwsze egzemplarze Panzerfaustów (niem. „Pancerna pięść”) - serie Panzerfaust 30 i 30 klein - trafiły na front już w połowie 1943 roku, szybko zyskując uznanie. Oba modele odróżniał jedynie kaliber głowicy i zdolność przebicia pancerza. Ładunek kumulacyjny w głowicy wykonany był z heksolitu (stopu trotylu i heksogenu), którego efekt kumulacyjny dodatkowo wzmagała wkładka o odpowiednim, stożkowym kształcie, wykonana z miękkiej blachy (miedzi, ze względu na koszty, nie stosowano). Dla polepszenia własności aerodynamicznych głowica
miała czepiec balistyczny, detonowana była prostym zapalnikiem bezwładnościowym, uderzającym w spłonkę osadzoną w małym ładunku pobudzającym Zundladung 34. Zapalnik był dodatkowo zabezpieczony (przed przypadkowym zadziałaniem) przez spiralną sprężynę, a cały ww. zespół znajdował się za ładunkiem kumulacyjnym. Rurowa wyrzutnia wykonana była z miękkiej stali i była trwale połączona z mechanizmem odpalającym i celownikiem. Wewnątrz rury umieszczano tekturowy pakiet z prochem – ładunkiem miotającym. Koniec rury zatkany był kartonową pokrywką, zabezpieczającą przed przypadkowym zapchaniem przewodu wyrzutni – przy
strzale wyrzucało go ciśnienie gazów prochowych. Mechanizm odpalający składał się z iglicy ze sprężynką, przycisku spustowego, bezpiecznika, nadto dźwigni napinającej, będącej zarazem celownikiem. Działanie bezpiecznika polegało na zasłonięciu kanału ogniowego wiodącego od spłonki do ładunku prochowego. Jeśli tuleja bezpiecznika została przekręcona o 1/4 obrotu, odsłaniał się kanał ogniowy.Kolejne modele Panzerfausta, odpowiednio: 60, 100, 150, różnił kaliber głowicy i wielkość ładunku miotającego. Konstrukcja i mechanizm nie ulegały istotnym zmianom, z racji wzrastania zasięgu broni modyfikacjom ulegały nastawy celowników. Jedynie we
wzorze 150 wprowadzono (początek 1945 roku) wielokrotne użycie wyrzutni rurowej. Osiągnięto to przez umieszczenie ładunku miotającego w głowicy oraz przez wzmocnienie rury. Model ten nie wszedł jednak na uzbrojenie z powodu problemów z transportem. Model 250 (o teoretycznym zasięgu 250 m) z racji zakończenia wojny nie opuścił desek kreślarskich nigdy nie wchodząc nawet w fazę prototypową. Z racji coraz większych problemów z dostępnością metalu, naukowcy niemieccy próbowali skonstruować Panzerfausta z rurą wielorazowego użytku wykonaną z tektury, lecz prace nad tym projektem przerwał koniec wojny. Opracowano również głowicę odłamkową, z nacięciami, poprawiającymi właściwości aerodynamiczne oraz donośność ułatwiając również rażenie siły żywej przeciwnika.